piątek, 6 kwietnia 2012

Rozdział -12-

- Alice, co ty tu robisz? - zapytała Kate.
- Przyszłam na koncert The Wanted! - pisnęła kuzynka.
- C-co? Koncert w moim pokoju? - zapytała Kate. Wtedy się rozejrzała, nie była w swoim pokoju, ale na zewnątrz domu. - Ej no ja latam po dworze w piżamie? 
- Cicho Kate! - uciszyła ją Alice.
Wtedy rozległa się dobrze znana jej piosenka. Odwróciła się. Ujrzała kilka wrzeszczących dziewczyn pod ich domem a na dachu.... na dachu stali The Wanted i śpiewali "Glad you came". Nie mogąc uwierzyć własnym oczom podeszła bliżej. 
- Ej no co wy... weźcie na dół złaźcie! - pisnęła.
- Kate specjalnie dla ciebie przyszliśmy, nie cieszysz się!? - wrzasnął Nathan.
- Zaraz któryś z was spanie i nie będzie wam tak wesoło! - krzyknęła wystraszona. Ale chłopcy nadal sobie śpiewali, jak gdyby nigdy nic.
- Zejdźcie no!
- Uspokój się Kate. - krzyknął Max.
- Nie no ok, siedźcie tam sobie! Ja idę do domu i później nie będę was składać!
- Ok, schodzimy. - oznajmił Tom. - Kate się denerwuje.
Wszyscy zsunęli się z dachu jakby zjeżdżali na zjeżdżalni. Kate bardzo to zdziwiło, o co tu chodzi? Nagle wrzeszczące dziewczyny zniknęły. Zrobiło się cicho, no prawie. W głowie grało jej nadal "Glad you came". Odwróciła się, Alice też nie było. Kiedy popatrzyła przed siebie aż podskoczyła. Nath stał bardzo blisko niej, jak mogła nie zauważyć kiedy podszedł. 
- Kate, kochanie.... - zaczął.

OTWORZYŁA OCZY. Nad nią stała jej mama.
- Kate, kochanie wstawaj bo się spóźnimy! 
- Ale.. ale...
- Wstawaj! Budzę Cię już 15min!
- Ale... gdzie są The Wanted? - zapytała.
Mama popatrzyła na nią dziwnie.
- No na ścianie. - odpowiedziała i odsunęła się tak, że Kate ujrzała ich plakat.
- Uh.. to był sen. - szepnęła.
- Co ty tam mówisz?
- A nie nic...
- No to zbieraj się! Ileż można czekać!?
Dziewczyna posłusznie wstała z łóżka i poszła się umyć. Zamykając za sobą drzwi łazienki popatrzyła w lustro. Była jeszcze bardzo zaspana i nie wiedziała nadal o co chodzi.
Chwyciła szczoteczkę do zębów i wycisnęła trochę pasty. Zaczęła nudno szorować zęby. Zamykając przy tym oczy, tak by przynajmniej na stojąco jeszcze chwile sobie pospać. Minęło około 10min.
- Kate spiesz się! - krzyknęła mama.
Dziewczyna otworzyła oczy, spojrzała w lustro i kogo tam powinna ujrzeć? No tak, siebie.. ale ujrzała tam JAY'A! Przerażona wypluła pastę z wodą na lustro. Wtedy otworzyły się drzwi do łazienki.
- Ruchy!!! - pisnęła mama. Kiedy popatrzyła na lustro dodała - To teraz tak młodzież myje zęby?
Kate z rozdziawioną buzią patrzyła na nią nie wierząc w to, co zobaczyła w lustrze... To było dziwne, nie dość że miała taki dziwny sen to jeszcze zaczyna ich widzieć w lustrze! Mama zamknęła drzwi.
- "Może ja jestem nawiedzona jakaś" - pomyślała. Ze strachem popatrzyła w lustro, z pomiędzy ściekającej pasty do zębów ujrzała siebie. 
Kiedy w końcu wyszła z łazienki i umyła lustro, poszła coś zjeść.
- Umyłaś lustro?
- No... - powiedziała i usiadła.
- Ale nie ma czasu na jedzenie! - pisnęła mama - po drodze coś zjemy.
- Ale gdzie my jedziemy?
Mama zmierzyła ją wzrokiem.
- Dziecko.. twój brat wraca z wycieczki, trzeba go odebrać, no nie?
- O lol to dzisiaj? - pisnęła.
- No tak, dzisiaj. O czym ty myślisz, no ja nie wiem po prostu... - powiedziała i popchnęła Kate w stronę wyjścia.

2 komentarze: